Syndrom czy symptom (oszusta) – z czym tak naprawdę masz do czynienia? W terminologii anglojęzycznej oba te stany są sprowadzone do jednego pojęcia „impostor syndrome”. To powoduje, problemy z ich rozróżnieniem, bagatelizowania i złej interpretacji jego konsekwencji.
Tymczasem różnice nie są wyłącznie w obszarze językowym, ale wykraczają zdecydowane dalej. Ważne zatem abyś wiedział z czym się zmagasz, bo konsekwencje tego stanu mogą być dla ciebie pozytywne, ale również niezmiernie dotkliwe.
SYMPTOM – pojedynczy(!) objaw, mogący wskazywać na zaburzenie lub chorobę (symptomat).
SYNDROM – grupa(!) określonych objawów, które związane są z jakąś chorobą lub jakimś zaburzeniem.
SYMPTOM OSZUSTA
Najogólniej mówiąc jest to poczucie niepewności, połączone z brakiem wiary we własną sprawczość. Ulegając temu, mylnie zakładasz, że brakuje ci wiedzy, doświadczenia, umiejętności. Tym samym torpedujesz działania i z góry zakładasz niepowodzenie. Choć wszystko mówi ci, że jest ok, to masz w swojej głowie fałszywe złudzenie niekompetencji.
Symptom oszusta odczuwa każdy człowiek. Szacuje się, że poczucia niepewności swoich kwalifikacji doświadcza ok 70% ludzi, a najczęściej ulegają jemu kobiety. O ile jest to chwilowa sytuacja, to nic złego się nie dzieje. Jak każdy chcesz wypaść doskonale i normalnym jest, że odczuwasz związany z tym stres.
Ten emocjonalny stan sam w sobie nie jest to zły, a poniekąd pożądany. Wymusza działanie z maksymalną koncentracją, poświęcenie uwagi swojej pracy. Stanowi o twojej chęci, aby przed sobą i w opinii innych wypaść doskonale. Jak każdy, chcesz być doceniony, mieć poczucie spełnienia i pełności w działaniu. Właśnie ta wewnętrzna presja czyni twoją pracę kompetentną i przyczynia się do osiągania sukcesów.
W ten sposób wyzwalasz w sobie nacisk, aby się rozwijać, podnosić kwalifikacje i umiejętności. Ustawiasz sobie poprzeczkę wymagań coraz wyżej i stymulujesz motywację.
Jak widzisz symptom oszusta należy traktować jako chwilową słabość, pojawiającą się pod wpływem przeciążenia obowiązkami, dużych wyzwań lub w sytuacjach, w których robisz coś po raz pierwszy w życiu. O ile potrafisz ją (presję) w odpowiednim miejscu zatrzymać i powiedzieć sobie „zrobiłem to najlepiej jak potrafię”.
SYNDROM OSZUSTA
Prawdziwy problem zaczyna się, kiedy symptom oszusta przestaje być motorem napędzającym motywację, a staje się dokuczliwą przeszkodą. Niekiedy tak silną, że paraliżuje pracę zawodową oraz wszelką aktywność twórczą. W takim przypadku nie występuje on samoistnie, ale towarzyszy innym zaburzeniom emocjonalnym. Nakłada się na nie i potęguje własne oddziaływanie. Wówczas mówimy o SYNDROMIE OSZUSTA (impostor syndrome).
O ile symptom jest chwilowym stanem, to syndrom jest przewlekły, nawracający i coraz silniejszy.
Będąc dotkniętym syndromem oszusta:
- przestajesz wierzyć w swoje kompetencje,
- deprecjonujesz własną wiedzę i doświadczenie,
- negujesz siebie jako kogoś wartościowego,
- umniejszasz swoje sukcesy i dokonania,
- przypisujesz osiągnięcia czynnikom od siebie niezależnym (losowi, szczęściu, przypadkowi, modlitwie),
- żyjesz z silnym lękiem, że ten (fałszywy) brak kompetencji zobaczą inni,
- nie cieszysz się z nagród, wyróżnień lub pochwał,
- coraz mocniej torpedujesz swoją aktywność,
- wycofujesz się z realizacji nowych zadań, wyzwań, kreacji,
- zaczynasz myśleć i działać odtwórczo zamiast twórczo.
Ten stan jest bardzo silny i osoby nim dotknięte często odchodzą od ambitnych planów, wyzwań, zawodowych karier. Budują w sobie przekonane, że sobie nie poradzą i skompromitują się. Powoli rezygnują z własnej dumy, przyjmując postawę bierną i zadowalając się tym, co los da.
SYMPTOM STAJE SIĘ SYNDROMEM – PRZYCZYNY
Nie ma jednej określonej przyczyny głównej, która aktywuje syndrom oszusta. Z reguły pojawia się on w dorosłym życiu, ale również może wystąpić w okresie szkoły lub studiów. Za główną przyczynę uważa się życie w otoczeniu zdominowanym przez nadmierny perfekcjonizm. Psychologowie wskazują, że dzieci, na które nakładano „przymus doskonałości” w dorosłym życiu często zostają ofiarami syndromu oszusta.
Katalog przyczyn jest szeroki – ja wskażę najczęściej występujące:
- przymus spełniania oczekiwań wyznaczanych przez innych ludzi (rodziców, nauczycieli, środowisko),
- bezpodstawna krytyka dokonań i osiągnięć ze strony najbliższych (szczególnie w wieku dziecięcym),
- nieustanna rywalizacja i presja na wynik, połączona z „karą” za gorsze efekty.
- zaniżona samoocena i brak poczucia własnej wartości,
- okazywanie dziecku uczuć wyłącznie po spełnieniu przez nie oczekiwań rodzica.
- nadmierna opiekuńczość i wyręczanie dziecka we wszystkim oraz ciągłe poprawianie po nim,
- wygórowane żądania i oczekiwania,
- niedocenianie dokonań i sukcesów.
- ciągłe porównywanie się z innymi,
- podatność na manipulację.
ZAPOBIEGANIE – LECZENIE
Zauważając u siebie symptom oszusta, nie lekceważ tego – szczególnie jeśli taki stan odczuwasz często. Może to świadczyć o rozwijaniu się u ciebie zarówno syndromu(!) oszusta, zespołu lęku, lub narastania wypalenia emocjonalnego, a nawet depresji. Powszechność tej przypadłości powoduje, że jest ona bagatelizowana.
W internecie znajdziesz wiele publikacji wprowadzających w błąd oraz amatorskie poradniki i testy na określenie skali syndromu. One mają tyle wspólnego z profesjonalną diagnozą co pingwin z rowerem.
Zauważając u siebie objawy stanu „impostor syndrome” dla własnego bezpieczeństwa nie szukaj porad w socjalmediach, ale skonsultuj się z kimś doświadczonym.
O ile chwilowo występujący symptom nie będzie dla ciebie trudny do pokonania, to już wyjście z SYNDROMU OSZUSTA wymaga długiej (kosztownej) terapii. Dopiero ona pozwoli ci dotrzeć do prawdziwych przyczyn twojego emocjonalnego stanu.