Nawyki – Ich Mocna I Zgubna Strona

– od dzisiaj biorę się za siebie;
– do wiosny muszę schudnąć;
– przestaję palić (pić, marnować czas);
– zacznę biegać, pływać, czytać książki;
– itp., itd.!

Obietnice względem samego siebie – kto ich nie składał przynajmniej raz w życiu? Czynimy to w różnych przełomowych sytuacjach, z okazji świąt, przełomu lat, nowego roku, urodzin lub ważnych okoliczności jakich doświadczyliśmy.
Mimo najszczerszych chęci jakie w obietnicę włożyliśmy i całej mocy tajemnych zaklęć wypowiedzianych dla wzmocnienia – nie udaje się nam zrealizować tych postanowień. Ale dlaczego znów się nie udało? Otóż, uruchomił swoje działanie twój wróg lub sprzymierzeniec. Mały chochlik o mocach wielkiego maga – NAWYK i jego przewrotny charakter.

CZYM JEST NAWYK?

Najogólniej mówiąc, nawyk, to wypracowany schemat działania w określonej sytuacji. Aktywuje go okoliczność w jakiej się znajdujesz. Taki program/kod uruchamiany automatycznie w mózgu wobec danej sytuacji. Co ważne, nawyk nie podlega analizie i mózg nie dokonuje oceny dobre/złe, prawidłowe/wadliwe. Jak procesor, realizuje kod obojętnie czy to legalny program, czy wirus. 

Nawyki od innych działań jakie wykonujemy odróżnia ich powtarzalność i systematyczność, co decyduje, że mózg traktuje je jako istotne dla przetrwania. Ta swoista mechanika powoduje, że na równi utrwalamy działania pożądane i destrukcyjne. Dla nieświadomego obszaru umysłu to bez znaczenia. Ważny jest schemat łączący trzy elementy: bodziec, działanie powtarzalne, które przeradza się w rutynę i nagroda. Zapamiętaj to. Jest to tak zwana „pętla nawyku”, opisana przez Charles’a Duhigg’a.

W JAKI SPOSÓB TWORZĄ SIĘ NAWYKI

Ludzki mózg jest cwany. Uczy się nawet tego, czego sam nie chcesz się nauczyć i nie informuje cię o tym. Inaczej zaczęlibyśmy kombinować, będąc na najniższym poziomie pokarmowej drabiny, tuż po zejściu z drzewa. Aby się wspiąć na szczyt pokarmowego łańcucha, nasz mózg musiał wypracować schematy działania i równocześnie oszczędzać energię. Czyni to poprzez dzielenie zadań na mniejsze czynności i szukanie sposobów ich automatyzowania. Jest to bardzo podobne do mapowania procesów przyczynowo-skutkowych, bez konieczności analizowania ich za każdym razem od początku do końca.

Te schematyczne przyzwyczajenia wykonujemy poza świadomym obszarem, co nie znaczy, że nie możemy mieć nad nimi kontroli. Tylko jak mieć świadomą kontrolę nad czymś, co odbywa się w nieświadomym obszarze? Tu z pomocą przychodzą moje warsztaty.
Jak pisałem, w obszarze mózgu nawyki nie są ani dobre, ani złe. Same w sobie po prostu są i sami je wpisaliśmy w nasze funkcjonowanie. Jednak ich konsekwencje to już zupełnie inna sprawa. W jednym z felietonów o syndromie wypalenia napisałem o moim nawykowym sięganiu po papierosa. Znam osobę, która po powrocie z pracy do domu „musi” wypić drinka, a inna nie wyobraża sobie dnia bez przejechania 30 km na rowerze, niezależnie od pory roku.

SIŁA WŁASNYCH NAWYKÓW

Kluczem jest umiejętne korzystanie z naszych potencjałów i rozsądne zarządzanie nawykami. Są one nieprawdopodobnie ważne i w ciągu dnia aż 45% czasu poświęcamy na wykonywanie rzeczy, których w gruncie rzeczy nie jesteśmy w ogóle świadomi. To prawie połowa naszych codziennych zachowań.

NAWYKI RZĄDZĄ, ALE ŚWIADOMOŚĆ JESZCZE BARDZIEJ!

Starych rutyn nie da się definitywnie wykorzenić. Można je zagłuszyć, wprowadzając w ich miejsce inne. Trzeba się mocno pilnować, bo stare lubią powracać przy pierwszej sposobności. Łatwiej będzie ci wyrobić w sobie nowe niż próbować stłumić zaszłe – tym bardziej jeśli były z tobą długo.
Te schematyczne przyzwyczajenia są często tak głęboko zakorzenione, że nawet osoby po utracie pamięci czy cierpiący na amnezję mimowolnie poddają się swoim starym nawykom (często z wielką korzyścią dla swojego życia po wypadku lub chorobie). Mimo wielu lat od rzucenia papierosów, nadal przychodzi mi wspomnienie „dymka” i pokusa tego jednego. Z drugiej strony wyrobiłem sobie nawyk długich spacerów z psem i kilka innych, o których już wiesz z moich publikacji.

JAK WYROBIĆ W SOBIE POZYTYWNY NAWYK

Aby wyrobić w sobie określony nawyk – potrzeba ok. 21 dni regularnej aktywności w danym obszarze. Niezależnie czy będzie to basen, bieg, nauka jeżyka obcego, czytanie książek, po ok. trzech tygodniach regularnych powtórzeń mózg uzna to za ważne dla niego i zacznie koncentrować się na tym działaniu. Nie jest istotna ilość, dystans, wysiłek. Ważna jest POWTARZALNOŚĆ. Dystans to sobie zwiększysz jak już wyrobisz nowy nawyk i ograniczysz wpływ starych. Utrwalenie wymaga kolejnych 40 – 60 dni regularnych powtórzeń.

error: Content is protected !!
Scroll to Top