Twoje Emocje

Emocje to temat bardzo rozległy. Ja skupię się na pokazaniu ich wpływu na syndrom wypalenia.

Termin „Emocja” pochodzi od łacińskiego “e movere” – poruszać, być w ruchu. Emocje to odpowiedź twojego organizmu na sytuację w jakiej się znalazłeś. Stanowią ogromną siłę sprawczą dla twoich zachowań, dlatego, że bezpośrednio wpływają na fizyczne i fizjologiczne reakcje organizmu. Nie tylko aktualne i faktyczne stany wywołują emocję. Dzieje się to również za sprawą aktualnych myśli, wspomnień, działania wyobraźni, wcześniejszych przeżyć i doświadczeń. Każdy człowiek ma inną świadomość i postrzeganie otoczenia, dlatego każdy inaczej reaguje. U jednych osób emocje będą bardzo silne, u innych wyważone/słabe lub będzie ich brak.

Po co nam emocje

Emocje towarzyszą nam od początku istnienia jako gatunku. Nie bez powodu, bo odczuwają je również zwierzęta. Pojawiają się w głowie,
a dokładnie w układzie limbicznym, który odpowiada również za pamięć. Już Hipokrates zwrócił uwagę na ich istnienie oraz znaczenie. Ten sam, który stworzył pierwszą definicję rodzajów osobowości. Stan emocjonalny towarzyszy ci praktycznie w każdej chwili i może się on diametralnie zmienić w mgnieniu oka.

Emocje są jednym z najważniejszych elementów twojej komunikacji z innymi ludźmi. Poprzez odpowiednie ich uzewnętrznienie komunikujesz się, wyrażasz siebie, swój nastrój, nastawienie do zdarzenia/ osoby. Określasz stan psychiczny (oraz potencjalną własną reakcję), wynikający z sytuacji w jakiej jesteś.

Z drugiej strony emocje pełnią funkcję strażniczą. Informują i ostrzegają cię o zagrożeniu, niepewnych okolicznościach. Pomagają znaleźć wyjście z sytuacji lub uniknąć niebezpieczeństwa.
Paul Ekman, który przez wiele lat badał emocje u ludzi i wykazał, że istnieje grupa tych pierwotnych, uniwersalnych i zasadniczych dla wszystkich ludzi. Co ciekawe, nawet sposób ich wyrażania i komunikacji jest wspólny, niezależnie od miejsca na świecie.

Rodzisz się ze zdolnością odczuwania i okazywania podstawowych emocji. Są to radość, smutek, strach, odraza czy złość. Od urodzenia potrafisz manifestować swój emocjonalny stan poprzez postawę, mimikę, gesty, śmiech, płacz. Podobnie od urodzenia wiesz, jak interpretować emocje innych. 

Pamiętaj! Emocje nie są faktycznymi sytuacjami. To tylko stan psychiczny jaki przeżywasz i którego doświadczasz pod wpływem bodźca. Ważne jest, aby umieć to oddzielić: czy to faktycznie zła rzecz, czy tylko mnie się tak wydaje poprzez wcześniejsze skojarzenia; czy dokonuję dobrego wyboru, czy tylko ulegam wpływowi na moje odczucia?

Całość procesu rozgrywa się w głowie, często bez udziału racjonalnego myślenia. Tym samym, bardzo łatwo wywołać i wpływać na twoje emocje. Korzystają z tego marketingowcy, reklamodawcy, telewizja, a ostatnio kampanie wyborcze. 

EMOCJE PIERWOTNE

Najważniejszy podział wynika z oddziaływania na ciebie: przyjemne i nieprzyjemne. Jest to jednak podział bardzo subiektywny. W górach na dużej wysokości inaczej będzie reagował amator (strach, przerażenie), a inaczej alpinista (radość, entuzjazm). Emocje są dla ludzi wspólne, ale nie są uniwersalne. Co istotne, pojawienie się emocji może wywoływać kolejne (niekoniecznie w tym samym czasie). Nagły wybuch gniewu w pracy spowoduje, że po powrocie do domu będziemy odczuwać poczucie winy, strach, przykrość.

Wyróżniamy cztery podstawowe grupy emocji: strach, złość, radość, smutek. Pozostałe są pochodne, ale również niezmiernie ważne.

STRACH – wiąże się z nim poczucie zagubienia, wstydu, niepokój, obawa, przerażenie.
Tu dygresja czym różni się strach od lęku? Strach pojawia się w konkretnej sytuacji i w obliczu określonego zagrożenia. Lęk jest związany z sytuacją, w której zagrożenia nie ma, ale podświadomość informuje cię, że ono może się pojawić. Przykład: zbierając w lesie grzyby zobaczyłeś metr od siebie żmiję – tu główną rolę odegra strach. Natomiast jeśli nie dasz się przekonać do wycieczki po lesie w obawie przed żmiją – to znaczy, że działa lęk. Lęk jest najbardziej pierwotną formą emocji działającej w celu przetrwania gatunku.

ZŁOŚĆ – wywołuje poczucie bezradności, zawiści, furię, zazdrość, irytację.
Najczęściej złość jest wywołana przez niespełnione oczekiwania, godzące w nas działanie innych ludzi, dysonans pomiędzy twoimi planami, a wydarzeniami, konieczność rezygnacji i poczucie straty.

RADOŚĆ – na ten wspaniały stan składają się: ulga, spokój, pasja, euforia, poczucie komfortu i spełnienia. Tego stanu nie muszę głębiej opisywać.

SMUTEK – tu pojawia się tęsknota, rozczarowanie, poczucie straty, apatia, wstyd, obojętność, poczucie winy. Bardzo ważne jest, że ten stan może wywoływać przekonanie o braku swojej przydatności i wartości, generować odrzucenie i poczucie samotności. 

Kontrolowanie (zarządzanie) emocjami

Twoje emocje rozwijają się wraz z tobą, etapami życia, które składają się z doświadczeń i przeżyć szczególnie złych, bolesnych), umiejętnościami kontrolowania siebie w znanych/nowych sytuacjach, nawykami. Od twojej świadomości zależy, które z nich będą dominowały. Dlatego tak ważne jest abyś wyrobił w sobie umiejętność odpowiedniej samokontroli. Z pewnością spotkałeś ludzi, którzy mają problem z wyrażaniem swoich stanów. Reagują nazbyt gwałtownie lub nie wykazują emocji. To „niedojrzałość emocjonalna”. Ma ona różne przyczyny, ale najczęściej tkwią one w zaburzeniach funkcjonowania wyniesionych z dzieciństwa, domu, środowiska. Możesz również spotkać sytuacje w których osoba przeżywa bardzo silne lub słabe emocje, a czasem w ogóle nie reaguje na sytuacje. Przyczyn takiego stanu może być wiele i ważne są okoliczności.

Ja skupie się na korelacji emocji z syndromem wypalenia. Najważniejsze jest, aby dać ujście złym emocjom. Sprawić, że przestaną mieć wpływ na twoje poczucie siebie, dręczyć cię i tkwić w głowie. Staraj się rozładować swój psychiczny stan. Złe emocje powodują zmęczenie psychiczne, a na to najlepsze jest zmęczenie fizyczne. Zatem odreaguj, ale bez szkody dla innych. Możesz wykrzyczeć to co cię boli w samochodzie (stojącym na poboczu), zrobić sobie walkę z cieniem, na basenie pływać jak szalony lub biegać przez las. Obojętnie jaką formę przybiorą twoje działania, musisz przeprowadzić swoiste „oczyszczenie” sam wobec siebie. Inaczej przelejesz złe emocje na innych ludzi. Skrzywdzisz ich, a sobie nie pomożesz. 

Emocje a wypalenie – relacja dwustronna

Spiętrzone w tobie negatywne emocje potęgują wypalenie. Syndrom karmi się złem w głowie i je pogłębia. Początkowo generuje emocje pochodne (frustrację, nienawiść, zniechęcenie, obrzydzenie), a później eliminuje praktycznie wszystkie – zamieniając cię w egzystencjalną pustkę obojętności.

W pierwszej fazie wypalenie może dawać poczucie siły, bowiem generuje duże pokłady złości, która pociąga dynamiczną reakcję obronną. Dalej, syndrom odbiera radość, poczucie przyjemności i konsekwentnie wprowadza smutek, apatię, zniechęcenie. W tym stanie nawet duże sukcesy wydają się nic nie warte, przeważa się obojętność, wrogość i chęć ucieczki od wszystkich. W tym stanie potęguje się ZŁOŚĆ i każdy (nawet banalny) problem wyzwala nieadekwatne zachowania destrukcyjne. Masz poczucie, że agresja jest dobrym rozwiązaniem, a jedocześnie zaczynasz szukać dla niej ofiar. Problemy w pracy rozładowujesz w domu, domowe w pracy, a skutki odczuwa całe otoczenie. 

W tym momencie dodatkowo wkraczają złe nałogi – głównie alkohol. 
Zostaje przekroczony próg do etapu stagnacji. Od tego punktu syndrom wypalania zacznie żerować na tobie, skutecznie torpedować wszelkie pozytywne emocje i nie pozwoli ci cieszyć się sukcesami, pozytywnymi wydarzeniami, odbierze ci radość życia.

Będąc wypalonym jesteś obojętny na wszystko i na niczym ci nie zależy. Szczególnie na aktywności i chęci przełamania siebie. Ludzie wypaleni potrafią funkcjonować społecznie, pracować, żyć. Jak zombie wykonywać polecenia i poruszać się. Doświadczasz sytuacji, ale przeżywasz jej okoliczności. Dlatego tak niezmiernie ważne jest abyś umiał panować nad emocjami i kontrolował swój psychiczny potencjał. Wiedział, w jakich momentach „wrzucić na luz”. 

Naucz się sposobów rozładowania złych emocji i znajdź dla nich przeciwwagę. Aktywność fizyczna jest świetnym rozwiązaniem. Poszukaj również innych, które dadzą ci odpoczynek umysłowy. Oderwą od sytuacji generującej bolesne myśli w głowie. Ważne, aby te działania były wyłącznie dla ciebie, najlepiej bez udziału innych osób, bo teraz musisz rozładować siebie!

error: Content is protected !!
Scroll to Top